Mogłoby się wydawać, że samochód z napędem na wszystkie koła jest bardzo stabilny i trudno wyprowadzić go z równowagi. Owszem, zazwyczaj właśnie tak to wygląda, ale są pewne wyjątki.
W zależności od tego, jak skonstruowany jest napęd i z jak bardzo sportowym autem mamy do czynienia, potrafi ono zachowywać się dosyć nieprzewidywalnie.
> Dieslem spalił gumę wszystkimi czterema kołami. Moment obrotowy robi wrażenie (wideo)
Właściciel Lamborghini Aventadora, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo, był w stanie zakręcić nawet soczystego bączka na środku skrzyżowania.
Pomogło mu w tym co najmniej 700 koni mechanicznych produkowanych przez 6.5 litrowe V12. Widzimy, że wizualnie samochód jest dosyć mocno zmodyfikowany, więc nie zdziwilibyśmy się, gdyby silnik generował trochę więcej mocy.
> Tak przyświrował RS6, że będzie musiał prosić o rabat w serwisie. Trzeba było kupić M5 (wideo)
Mimo napędu na wszystkie koła, Lamborghini nadal zachowało swoją dziką naturę. Kierowca po wejściu do środka powinien czuć respekt przed tą maszyną. Właśnie to sprawia, że auto budzi emocje.