Nowy Ford Mustang Mach-E GT to elektryczny SUV, który nie do końca przypadł do gustu wiernym fanom legendarnego muscle cara noszącego tę samą nazwę.
Nawet mimo to, że oferuje kierowcy 487 koni mechanicznych, oraz 860 niutonometrów momentu obrotowego, a także przyspieszenie do 100 km/h w 3,7 sekundy.
> Ford Mustang Mach-E GT. Jak wygląda życie z 487-konnym elektrykiem w okresie zimowym?
Tym razem postanowiono zestawić go w wyścigu z kolejną legendą amerykańskiej motoryzacji, ale jeszcze w spalinowym wydaniu. Mowa o Chevrolecie Corvette C8 Stingray.
Jej 6.2 litrowy silnik V8 generuje moc 502 koni mechanicznych i moment obrotowy 637 niutonometrów. Można więc podejrzewać, że pojedynek będzie dosyć wyrównany.
Owszem, po starcie samochody szły łeb w łeb, ale po chwili Mustang został daleko w tyle. Wszystko przez to, że jego pełna moc dostępna jest tylko przez kilka sekund od startu.
Później elektronika ją dosyć znacznie ogranicza. Ma to na celu ochronę żywotności akumulatorów, oraz oczywiście bezpieczeństwo. Producent twierdzi, że pełna moc nie jest potrzebna przy prędkościach powyżej 140 km/h.