Podróżując po kraju od czasu do czasu możesz trafić na pojazd, który nie jest w stanie osiągnąć dozwolonej w danym miejscu prędkości. Najczęściej są to ciężarówki lub autobusy.
Podejmujesz wtedy decyzję o wykonaniu manewru wyprzedzania, żeby nie stracić za wolniejszym autem zbyt dużo czasu. Nie zawsze jednak przebicie się do przodu będzie proste.
> Pocisnął swoim Ferrari 368 km/h w ruchu publicznym. Wyprzedzał nawet z prawej (wideo)
Kierowca Renault Espace źle ocenił ilość miejsca i potencjał swojego samochodu. Po rozpoczęciu wyprzedzania nie był w stanie odpowiednio się rozpędzić.
W pewnym momencie spanikował. Zobaczył nadjeżdżającego z naprzeciwka busa. Nie wiedział co zrobić, wiec wyhamował i zatrzymał się przy lewej krawędzi jezdni, zamiast wrócić z powrotem za autobus.
Kierowca Renault Traffic nie mógł uwierzyć własnym oczom. Zamiast ominąć stojące auto, zahamował tuż przed jego maską i wyraził swoje niezadowolenie.
> Kierowca TIR-a złamał zakaz wyprzedzania. Gość z BMW i8 pokazał mu co o nim myśli (wideo)
Na szczęście tym razem nie doszło do żadnej kolizji, lub co gorsza, do wypadku. Należy jednak zawsze dobrze zaplanować manewr wyprzedzania i rozpocząć go tylko wtedy, gdy masz pewność, że bezpiecznie go zakończysz.