Czy widziałeś kiedyś sedana segmentu D, pod którego maską pracowała aż 10-cylindrowa jednostka napędowa? My też do tej pory o czymś takim nie słyszeliśmy.
Jak się okazuje, jeden z niemieckich tunerów wpadł kiedyś na tak szalony pomysł. Za bazę posłużyło BMW Serii 3 generacji E90 i zbudowano tylko 10 egzemplarzy.
Hartge postanowiło wrzucić pod maskę tego małego sedana (oraz jednego egzemplarza coupe E92) 10-cylindrowy silnik prosto z BMW M5 E60.
5.0 litrowe V10 zostało dodatkowo zmodyfikowane, tak aby produkowało aż 550 koni mechanicznych, zamiast seryjnych 507. Do tego między innymi zmieniono zawieszenie, zamontowano skrzynię SMG i dorzucono 20-calowe felgi.
Hartge H50 przyspieszał do 100 km/h w 4,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosiła 320 km/h. Każdy z 10 egzemplarzy kosztował w 2006 roku około 1,2 miliona złotych.
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz jak tym autem szybko można podróżować po niemieckich autostradach bez ograniczenia prędkości.