Jeden ze spotterów, który często przebywa w okolicach fabryk producentów samochodów, spotkał niedawno egzemplarz, który dał mu do myślenia.
Zazwyczaj autor nagrania 'poluje’ na zamaskowane auta pod włoskimi halami produkcyjnymi Ferrari i Lamborghini. Tym razem nagrywał swoje materiały pod fabryką aut z Maranello.
Jego uwagę zwrócił egzemplarz modelu Portofino, który nie wiedzieć czemu, nadal był oklejony kamuflażem. Premiera Ferrari Portofino odbyła się w 2017 roku, a w 2020 zastąpił ją wariant Portofino M.
Nowe Portofino napędzane jest 4.0 litrowym V8, które generuje 620 koni mechanicznych oraz 760 niutonometrów momentu obrotowego. Sportowe Coupe-Cabrio przyspiesza do 100 km/h w 3,45 sekundy.
Nie mamy co do tego pewności, ale wydaje nam się, że dźwięk silnika zamaskowanego egzemplarza przypomina 6-cylindrowe jednostki. Być może Ferrari planuje wprowadzenie kolejnego wariantu Portofino?
Mogłoby ono korzystać z napędu znanego z Ferrari 296 GTB. Mamy tam układ hybrydowy oparty o 3.0 litrowe V6. Łącznie do dyspozycji kierowcy oddane zostaje 820 koni mechanicznych oraz 740 niutonometrów.
> Ferrari 296 GTB (2022) oficjalnie. Hybryda Plug-In V6 o mocy 820 KM ma zamiar pokonać Artura
Jest też oczywiście szansa, że na nagraniu widzimy jeden z egzemplarzy standardowych, który był przeznaczony do długodystansowych testów. Tak czy siak, ziarnko niepewności zostało zasiane.