Podczas tankowania swojego samochodu na stacji benzynowych nie spodziewasz się, że coś może pójść nie tak. Uśpiona czujność może być jednak Twoim wielkim błędem.
Nie wiemy, jakie były motywy działania mężczyzny widocznego na załączonym nagraniu wideo, ale sytuacja wyglądała jak prosto z filmu akcji.
> Skakał z maczetą po stacji jak poparzony. Koleś z BMW zdecydował się go potrącić (wideo)
Właściciel Porsche Cayenne S podjechał na stację, żeby zatankować swojego paliwożernego SUVa. 440-konne 3.0 litrowe V6 nie należy do najbardziej oszczędnych.
W pewnym momencie, do pistoletu wsadzonego w wlew paliwa podszedł facet, który wyciągnął go i podpalił wyciekającą z niego benzynę. Cały bok auta momentalnie stanął w płomieniach.
Właściciel auta nie wiedział co się dzieje. Szybko się otrząsnął i kazał uciekać swojej partnerce, która siedziała na miejscu pasażera wewnątrz.
> Popełnił prosty błąd na stacji benzynowej. „Może to przyzwyczajenie z jazdy Multiplą” (wideo)
Dzięki szybkiej reakcji pracowników stacji benzynowej, luksusowego SUVa szybko udało się ugasić. Nikomu najprawdopodobniej nic się nie stało. Mamy nadzieję, że sprawca został zatrzymany.