Czasami ustalenie przebiegu zdarzenia zajmuje policjantom dosyć dużą ilość czasu. Szczególnie wtedy, kiedy zeznania uczestników się od siebie różnią.
Z pomocą mogą przyjść wtedy nagrania z okolicznego monitoringu, albo z wideorejestratorów zamontowanych w samochodach świadków. Tutaj było jeszcze prościej.
> Policyjny dron za 100 tys. zł w akcji. Jednego dnia zarejestrował ponad 70 wykroczeń (wideo)
Cały przebieg kolizji został uwieczniony na kamerze zamontowanej w radiowozie. Policjanci pojawili się na miejscu kilka sekund po zdarzeniu.
Jak się później okazało, sprawca z Forda Focusa był pod wpływem alkoholu. Wjechał na skrzyżowanie mimo czerwonego światła i uderzył w inny samochód.
Ten, z racji śliskiej nawierzchni obrócił się o 180 stopni. O mały włos nie uderzyłby tyłem w przechodnia oczekującego na zielone światło.
> Takiej kumulacji pijanych kierowców jeszcze nie widziałeś. Policjanci łapali się za głowę (wideo)
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie wiemy jaką karę nałożono na sprawcę, ale z pewnością przez jakiś czas nie pojawi się już za kierownicą.