Koleś z Lamborghini Aventadora S załamany. Gość objechał go terenowym Jeepem (wideo)

Wyścigi, na których pojawiają się samochody nie mające ze sobą zbyt dużo wspólnego, bywają dużo ciekawsze, niż te zorganizowane pomiędzy bezpośrednimi rywalami.

Na jednej z imprez, na których w legalny sposób możesz wykorzystać pełny potencjał swojego samochodu, pojawiło się mnóstwo bardzo interesujących aut.

Lamborghini Aventador LP750-4 SV Roadster bez zderzaka na hamowni. Byk pluje ogniem (wideo)

Jednym z nich jest najszybszy wariant Jeepa Grand Cherokee. Wersja Trackhawk skrywa pod maską doładowaną kompresorem jednostkę V8 o pojemności 6.2 litra, która generuje 710 koni mechanicznych oraz 868 niutonometrów.

Według producenta, wielki SUV powinien rozpędzać się do 100 km/h w czasie 3,7 sekundy. Tutaj jednak najwyraźniej mamy do czynienia ze zmodyfikowanym egzemplarzem.

No bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że udało mu się zwyciężyć w pojedynku z 740-konnym Lamborghini Aventadorem S, któremu przyspieszenie do 100 km/h powinno zajmować 2,9 sekundy?

Miał 600 KM, a mógł tylko patrzeć jak odjeżdża mu Aventador SVJ plujący ogniem (wideo)

Niestety nie mamy informacji na temat tego, czy faktycznie właściciel Jeepa zdecydował się na tuning, ale podejrzanie sprawnie radził sobie z wieloma innymi zawodnikami.