Od czerwca bieżącego roku jazda na zderzaku jest zabroniona i grozi za to mandat. Na drogach szybkiego ruchu należy zachować odległość odpowiadającą połowie dopuszczalnej prędkości.
Jeśli więc możemy jechać maksymalnie 120 km/h, musimy zapewnić sobie odstęp co najmniej 60 metrów. Mimo to, nadal oczywiście trafiają się osoby, które mają to w głębokim poważaniu.
> Policjanci bez “ijo ijo” łamią przepisy. Tobie grozi za to nawet 500 złotych mandatu (wideo)
Często zdarza się tak, gdy inny kierowca upodoba sobie jazdę lewym pasem i nie pozwala się wyprzedzić. Wtedy nadjeżdżający z tyłu siadają mu na zderzaku i próbują zachęcić poganiaczami do zjazdu na prawo.
Mężczyzna z Saaba 9-3 znalazł sposób na takich natrętnych kierowców. Wystarczyło, że wystawił za szybę rękę z puszką słodkiego napoju. Odpowiednio ją przechylając ochlapał całą przednią szybę samochodu z tyłu.
> Teraz wiedzą, po co nowe przepisy. Wystarczyło, że jeden z nich nagle wyhamował (wideo)
Trzeba przyznać, że nie jest to zbyt bezpieczne, bo celowo ograniczasz widoczność innemu kierowcy. Sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby pomysłowy gościu jechał poprawnie prawym pasem i używał lewego tylko do wyprzedzania.