Wsadził BiTurbo do Audi R8, żeby “zaczęło jechać”. Patryk gonił go w Corvette Z06 (wideo)

Nawet najmocniejsze samochody supersportowe nie zadowalają wszystkich ich właścicieli. Są tacy, którym seryjna moc wystarcza, ale jest też grupa ludzi na przeciwnej stronie bieguna.

Dla nich nigdy nie będzie wystarczająco dużo mocy i starają się kombinować jak sprawić, żeby ich samochody były jeszcze szybsze i jeszcze lepiej reagowały na wciśnięcie pedału gazu.

Nawet Patryk Mikiciuk się nie zorientował. To Lambo zbudowali sami w polskim garażu (wideo)

Patryk Mikiciuk spotkał niedawno dwóch właścicieli zmodyfikowanych aut. Pierwszy z nich posiada Chevroleta Corvette Z06. Pod maską pracuje 6.2 litrowe V8, które zyskało kilka poprawek.

Seryjnie model ten powinien się legitymować mocą 659 koni mechanicznych oraz momentem obrotowym wynoszącym 881 niutonometrów. Aktualnie właściciel chwali się, że jego Z06 ma 704 konie mechaniczne.

Drugi bohater przyjechał Audi R8 V10 drugiej generacji, którego seryjny motor o pojemności 5.2 litra generuje 570 koni mechanicznych oraz 550 niutonometrów.

Jak twierdzi właściciel, auto „słabo” się zbierało, więc zdecydował się na doładowanie jednostki napędowej dwiema turbosprężarkami. Obecnie R8 ma ponad 900 koni mechanicznych i ponad 900 niutonometrów. I nie jest to ostatnie słowo posiadacza Audi.

Objechał nowe Audi RS4 czarnym BMW M340i. Wystarczyło zainwestować 3 tys. zł (wideo)

W początkowej fazie wyścigu oba samochody wykazały się podobnym poziomem przyspieszenia. Jednak gdy Audi złapało nareszcie trakcję, Patryk mógł oglądać je tylko przez lornetkę zza kierownicy Corvette.