Zdecydowana większość samochodów marki Ferrari posiada napęd na tylną oś. W połączeniu z bardzo mocnym silnikiem czyni to je bardzo nieprzewidywalnymi, szczególnie w niedoświadczonych rękach.
Szczególnie narowistym modelem jest Ferrari F12berlinetta, pod którego maską drzemie 12-cylindrowa, wolnossąca jednostka benzynowa o pojemności 6.3 litra.
> Podgrzewana przednia szyba efektem ubocznym montażu dwóch turbin w Ferrari F12 (wideo)
Na tylne koła wędruje z niej aż 740 koni mechanicznych i 690 niutonometrów. Każde wciśnięcie gazu na mokrej nawierzchni nie jest najmądrzejszym pomysłem.
Przekonał się o tym właściciel jednego z brytyjskich egzemplarzy F12berlinetty. W tamtejszych rejonach rzadko kiedy można uświadczyć suchego asfaltu.
Utrata panowania na wąskiej jezdni spowodowała obróceniem auta i wizytą w przydrożnych krzakach. Uszkodzenia może nie są poważne, ale z pewnością auto będzie wymagało kosmetycznych napraw.
> Wciśnięcie gazu do dechy w Ferrari F12berlinetta to żaden problem. Gorzej z hamowaniem (wideo)
Autor nagrania chciał trochę rozładować sytuację i żartem zasugerował, że nie wolno w tym miejscu parkować. W odpowiedzi usłyszał kilka ciepłych słów od kierowcy, któremu nie było do śmiechu.