Zastanawiałeś się kiedyś jak wielkich szkód może narobić jeden pijany kierowca? Kolejny taki przypadek wydarzył się właśnie na jednej z radomskich ulic.
Mężczyzna prowadził swoje BMW X6, będąc pod wpływem alkoholu. Przemierzał miasto z dużą prędkością, co w końcu musiało się skończyć w bardzo zły sposób.
> Pijany chciał naładować prądem spalinowego grata. Policjant odmówił interwencji (wideo)
W pewnym momencie zjechał z jezdni i zahaczył o samochody stojące na przydrożnym parkingu. Skasował nie tylko swoje BMW, ale również 10 innych pojazdów.
Na szczęście żadnej z osób nic się nie stało, a rozrywkowy kierowca trafił już w ręce policji. Mamy nadzieję, że była to jego ostatnia przejażdżka za kółkiem.
> Takiej kumulacji pijanych kierowców jeszcze nie widziałeś. Policjanci łapali się za głowę (wideo)
Jeden z komentujących nagranie napisał, że przed tą kolizją zabrał swój samochód z tego parkingu. Nie dowierza, że udało mu się uniknąć tak nieprzyjemnej sytuacji.