Pan hrabia będzie musiał wysłać szofera do serwisu. 450 Rolls-ów czeka akcja serwisowa

Kupując jeden z najbardziej luksusowych samochodów na świecie, czyli ten z figurką Spirit of Ecstasy na przednim grillu, masz nadzieję, że będzie on bezawaryjny i niemalże bezobsługowy.

Kto to widział, żeby arystokrata musiał jeździć swoim samochodem do serwisu i martwić się tak przyziemnymi rzeczami. Kupuje się go, żeby nim jeździć i jeździć.

Na 40. rocznicę ślubu kupili sobie po jednym Rolls-Royce. Phantom i Dawn robią wrażenie

Oczywiście nikt nie jest idealny, nawet takiemu producentowi przydarzają się wpadki. Niekoniecznie są one ich winą, ale czasami na przykład leży ona po stronie któregoś z podwykonawców.

Dealerzy Rolls-Royce’a mają teraz trudne zadanie poinformować w łagodny sposób około 450 właścicieli nowego Phantoma, że muszą odwiedzić lokalny serwis.

2018 Rolls-Royce Phantom
2018 Rolls-Royce Phantom

Usterka nie jest poważna, ale może wpływać na komfort użytkowania. Chodzi o układ kamer cofania, które pomagają podczas parkowania tą wielką limuzyną.

Niewielu by się na to odważyło. Tak przyspiesza i brzmi Rolls-Royce Cullinan po tuningu (wideo)

W niektórych przypadkach podobno obraz nie wyświetli się na ekranie, co mogłoby zdenerwować właściciela samochodu wartego około dwóch milionów złotych.