W drugiej połowie sierpnia Nissan pochwalił się światu nową zabawką. To swego rodzaju następca modelu 370Z, oznaczony tym razem samą ostatnią literką alfabetu.
Nissan Z nie trafił jeszcze do oficjalnej dystrybucji, ale stanie się to już niedługo. Można jednak spotkać kilka egzemplarzy, na których nadal przeprowadzane są różne testy.
> Nowy Nissan Z (2022) oficjalnie. Jest mocniejszy od Supry i kosztuje 40 tysięcy mniej (wideo)
Za napęd Nissana Z odpowiada 3.0 litrowy silnik V6 twin turbo, który generuje 400 koni mechanicznych i 475 niutonometrów momentu obrotowego. To więcej niż konkurencyjna Toyota GR Supra 3.0.
Samochód będzie też tańszy od swojego japońskiego rywala, i to aż o około 40 000 złotych. Klient będzie mógł wybrać między 6-biegowym manualem, a 9-stopniowym automatem.
W sieci niezbyt często pojawiają się nagrania z udziałem tego auta, ale my dotarliśmy do takiego, na którym słychać dźwięk jego silnika.
> Co powiesz na takiego Peugeota? Współpraca z Nissanem mogłaby wskrzesić model RCZ
Widlasta szóstka przypomina swoim brzmieniem trochę Nissana GT-R. Oj coś czujemy, że tunerzy będą mieli tu spore pole do popisu. Wystarczy lekko poprawić układ wydechowy, a Nissan Z odwdzięczy się piękną barwą dźwiękową.