Limuzyny kojarzą się wszystkim zazwyczaj z dostojną, spokojną i bezszelestną jazdą. Mało która oferuje wysokie osiągi i sportowy charakter.
Pasażer siedzący z tyłu nie powinien odczuwać żadnych niedogodności w postaci głośnego ryku silnika czy gwałtownych przyspieszeń. Tutaj ważne jest coś innego.
Są jednak na rynku wyjątki, na które decydują się niektórzy klienci. Jednym z takich aut jest Mercedes S65 AMG generacji W221. Biały egzemplarz zobaczysz na załączonym nagraniu wideo.
Pod maską ukryto 12-cylindrową jednostkę benzynową o pojemności 6.0 litrów. Generuje ona 612 koni mechanicznych oraz moment obrotowy ograniczony elektronicznie do 1000 niutonometrów. Wszystko to przekazywane jest na tylną oś.
Podczas porannego zimnego rozruchu auto jest w stanie obudzić całą okolicę. V12 zachęcona do pracy odwdzięcza się głośnym rykiem wydobywającym się z czterech końcówek układu wydechowego. Coś wspaniałego.