Widzieliśmy już nagrania, które pokazywały niezawodność Tesli podczas jazdy w głębokiej wodzie. Udowadniały one, że elektryczny napęd świetnie radzi sobie w takich warunkach.
Inżynierowie musieli być na taką ewentualność przygotowani i świetnie odizolowali wszelkie wrażliwe na wilgoć komponenty, tak aby zapewnić podróżującym bezpieczeństwo.
Są jednak osoby, których przejazd przez wodę sięgającą do połowy wysokości drzwi nie satysfakcjonuje. Koleś, którego widzisz na załączonym nagraniu wideo postanowił zrobić coś więcej.
Przejechał on Teslą Model S przez specjalnie przygotowany do tego celu rów z wodą. Auto niemalże całe zostało ją przykryte, na powierzchnię wystawało tylko kilka centymetrów auta.
Na wszelki wypadek samochód cały czas był podpięty linką do koparki, która w każdej chwili mogła wyciągnąć samochód spod wody. Przejechałbyś tam swoim Passatem? Wydaje nam się, że nie bardzo.
Warto wspomnieć, że dokonał tego wariantem Plaid, którego silniki elektryczne generują łącznie 1020 koni mechanicznych. Auto przyspiesza do 100 km/h w 2 sekundy.