10-letni staruszek nie miał szans z młodszym pokoleniem. I tak byś go chętnie kupił (wideo)

Porównywanie samochodów tej samej klasy, ale różniących się datą produkcji, pokazuje jak wielkiego postępu technologicznego jesteśmy świadkami na rynku motoryzacji.

Mercedes C63 AMG Black Series to prawdziwy biały kruk. W 2011 roku wyprodukowano tylko 600 egzemplarzy tego modelu, wszystkie sprzedały się na pniu. Łącznie zbudowano ich 800, z czego 50 przeznaczono na rynek japoński.

Założył dojazdówki do Mercedesa C63 AMG. Nigdy w życiu nie driftowało mu się lepiej (wideo)

Pod maską montowano 6.2 litrowe, wolnossące V8, które generowało 517 koni mechanicznych i 620 niutonometrów. Od standardowego C63 AMG Coupe wyróżniało się poszerzonym nadwoziem i dodatkowym ospojlerowaniem.

Jednym z rywali w wyścigu z Mercedesem okazało się nowe BMW M3 Competition. 3.0 litrowa jednostka R6 generuje nieco mniej, bo 510 koni mechanicznych, ale więcej niutonometrów, ma ich 650.

Drugim przeciwnikiem jest Audi RS5 Sportback. Pod jego maską mamy 2.9 litrowy silnik, ale w układzie V6. 450 koni mechanicznych oraz 600 niutonometrów przekazywane jest na wszystkie koła za pomocą napędu Quattro.

Seryjna moc to dla nich za mało. Mercedes C63 AMG i BMW M3 mają teraz po 700 KM (wideo)

W wyścigu doskonale widać, że nie liczy się liczba koni, a sposób w jaki są one przekazywane na asfalt. Inżynierowie w ciągu 10 lat nauczyli się naprawdę dużo w tym temacie.