Wiemy więcej o GV60. Elektryczny SUV Genesisa ma tryb driftu i 429 KM i zasięg 450 km (wideo)

W drugiej połowie sierpnia Genesis pokazał światu swój pierwszy w pełni elektryczny samochód. Luksusowa marka Hyundaia wkroczy już niedługo również na nasz rynek.

W sierpniu zobaczyliśmy jedynie tylko kilka zdjęć. Producent poskąpił jakichkolwiek informacji technicznych, ale właśnie nadrobił te zaległości.

Oto pierwszy w pełni elektryczny Genesis GV60. Projektant chyba inspirował się kaktusem

Klienci będą mieli do wyboru trzy warianty napędowe. Podstawowym będzie ten z jednym silnikiem elektrycznym o mocy 225 koni mechanicznych oraz 350 niutonometrach momentu obrotowego. Będzie to przekazywane tylko na tylną oś.

2022 Genesis GV60
2022 Genesis GV60

Oprócz tego pojawią się dwie wersje z napędem na cztery koła. W pierwszej z nich tylne koła będzie zasilała jednostka generująca 214 koni mechanicznych, natomiast przednie nieco mniejsza, bo o mocy 99 koni. Łącznie do dyspozycji kierowcy oddanych zostanie zatem 313 koni mechanicznych oraz 605 niutonometrów.

Na szczycie oferty pojawi się wariant Performance, który zarówno z przodu jak i z tyłu otrzyma ten mocniejszy, 214-konny silnik. W sumie auto rozpędzało będzie zatem 429 koni mechanicznych oraz 605 niutonometrów.

2022 Genesis GV60
2022 Genesis GV60

Każdy z wyżej wymienionych wariantów będzie posiadał tę samą baterię o pojemności 77.4 kWh. Pozwoli ona na zasięg 451 kilometrów w opcji RWD, 400 kilometrów w AWD, oraz 368 kilometrów w AWD Performance.

Z ciekawostek technologicznych, które znajdziemy na pokładzie, warto wymienić system rozpoznawania twarzy. Jeśli samochód Cię zidentyfikuje, bez kluczyka będziesz mógł otworzyć drzwi i uruchomić auto.

Genesis GV60 będzie posiadał również coś dla fanów jazdy bokiem, czyli funkcję driftu. Najprawdopodobniej będzie chodziło o odłączenie systemów bezpieczeństwa, a w wariantach AWD przewagę napędu na tylną oś.

Szklana kula na pokładzie Genesisa GV60 sprawi, że na co dzień staniesz się czarodziejem (wideo)

Nie podano jeszcze niestety konkretów dotyczących rynkowego debiutu, krajów w których będzie oferowany, oraz oczywiście cen pierwszego elektryka spod marki Genesis.