Najczęściej opisywanym ostatnio samochodem marki Tesla jest bezsprzecznie Model S w wariancie Plaid. 1 020-konne silniki elektryczne katapultują auto do 100 km/h w czasie nieco ponad dwóch sekund.
Na drodze ciężko znaleźć przeciwnika, który może się równać z tym ekologicznym samochodem. No chyba, że akurat w okolicy pojawi się Rimac Nevera, ale na to trzeba mieć naprawdę wielkie szczęście.
> Wydał kilka stów na sportowe Audi. Na oczach syna ośmieszyła go praktyczna Tesla (wideo)
Najmniejszym crossoverem amerykańskiej marki jest obecnie Model Y. Jego najmocniejszy wariant rozwija moc 450 koni mechanicznych i przyspiesza do 100 km/h w 3,7 sekundy.
To wystarczyło, żeby niedoświadczony kierowca stracił panowanie nad autem, i to na pustym betonowym placu. Nie wiedział chyba kiedy wcisnąć pedał hamulca, albo zbytnio zaufał systemom bezpieczeństwa.
> Tesla nie podaje głębokości brodzenia Modelu S? On sprawdził to w swoim egzemplarzu (wideo)
Po krótkim locie na wzniesieniu auto wylądowało prosto w ścianie jednego z budynków. Na szczęście, kierowcy nic się nie stało. Skończyło się na wielkim strachu oraz sporych stratach finansowych.