Miało być efektowne palenie gumy Mustangiem. Będzie efektowny rachunek z serwisu (wideo)

Na drogach wylotowych ze zlotów sportowych samochodów zazwyczaj ustawia się mnóstwo osób. Oczekują oni efektownych popisów, które mogliby uwiecznić na nagraniach wideo.

Tłum często prowokuje do spalenia gumy, zaprezentowania brzmienia silnika, czy małego kontrolowanego poślizgu. Kierowcy zazwyczaj ulegają namowom, albo sami wiedzą czego ludzie oczekują.

Zatrzymał ruch, żeby jego kumpel spalił gumę starym Ferrari. 400 KM zrobiło swoje (wideo)

Właściciel Forda Mustanga, którego widzisz na załączonym nagraniu, niestety chyba trochę za bardzo się podjarał. Chciał spalić gumę, a spalił jedynie sprzęgło.

Myślał, że po puszczeniu lewego pedału koła zostały wprawione w ruch i za chwilę za nim pojawi się mnóstwo białego dymu. Niestety było inaczej.

Napalony poszedł bokiem na zakręcie. Sekundę później ustawili go faceci z Forda Focusa (wideo)

Próba popisania się przed publicznością skończy się kosztowną wizytą w serwisie. No ale przynajmniej ktoś to nagrał, więc pamiątka pozostała. Jak to mówią, „jeszcze będziesz się z tego śmiał”.