Ma taki sam samochód, ale chciał pokazać, że potrafi zrobić to lepiej. Najadł się wstydu (wideo)

Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby próbować palić gumę SUVem na parkingu pod supermarketem? Komu chce się w ten sposób zaimponować?

Auto widoczne na załączonym nagraniu wideo to Dodge Durango. Model produkowany od 2010 roku dostępny jest w czterech wersjach silnikowych. Najsłabsza jednostka 3.6 V6 oferuje 299 koni mechanicznych.

Bezczelność kierowcy Lamborghini nie zna granic. Kręcił bączki wokół policjantów (wideo)

Pozostałe trzy warianty skrywają pod maską 8 cylindrów. Na nagraniu mamy do czynienia najprawdopodobniej z modelem 5.7 HEMI R/T lub 6.4 HEMI SRT. Mają one odpowiednio 365 i 482 konie mechaniczne.

Napęd na cztery koła, który w wersji 5.7 HEMI R/T dostępny jest opcjonalnie, nie za bardzo pozwala poszaleć na suchej nawierzchni. Gdy kierowca pierwszego egzemplarza skończył swoje popisy, do akcji wkroczył drugi.

Zatrzymał ruch, żeby jego kumpel spalił gumę starym Ferrari. 400 KM zrobiło swoje (wideo)

Nie trzeba było długo czekać, żeby zakończył on swoje przedstawienie. Nie zdążył nawet zrobić jednego kółka i wjechał prosto w stojącą na środku parkingu latarnię. Przechodnie nie mogli w to uwierzyć.

High on peer pressure. from IdiotsInCars