Zbliża się zima. Okres, w którym większość posiadaczy supersamochodów chowa swoje zabawki do garażu na długi sen pod pokrowcem. Szczególnie, jeśli mamy do czynienia z egzemplarzem z limitowanej produkcji.
Nie ma co się dziwić, nawet jadąc super ostrożnie nie mamy pewności, że ktoś inny nie opanuje swojej Astry i nie wjedzie z impetem w nasze cudo na kołach.
> Ford GT 64 Heritage Edition (2021) nawiązuje do pierwszych prototypów Forda GT40 z 1964
Są jednak tacy, którzy nie boją się korzystać z supersamochodów w najtrudniejszych warunkach. Jednego ze śmiałków możesz zobaczyć na załączonym nagraniu wideo.
Zabrał on na śnieżną przejażdżkę swojego Forda GT. 5.4 litrowy silnik V8, umieszczony za plecami, generuje 558 koni mechanicznych i 678 niutonometrów. Wszystko przenoszone jest oczywiście na koła tylne.
> Kiedy pada śnieg, 99% właścicieli chowa swoje Lamborghini do garażu. On myśli inaczej (wideo)
Nie przeszkodziło to mu w pokonaniu kilku zaśnieżonych zakrętów efektownym poślizgiem. Odważnie, jak na auto warte dzisiaj około 1,3 miliona złotych.