Przejścia dla pieszych, na których ruchem kieruje sygnalizacja świetlna, mogłyby się wydawać najbezpieczniejszym sposobem na przedostawanie się ludzi na drugą stronę jezdni. Pomijając oczywiście różnego rodzaju kładki.
Problem pojawia się wtedy, gdy sygnalizacja ulega awarii. Nie wszyscy wiedzą jak się zachować, chociaż nowe przepisy, które weszły w życie 1 czerwca, mówią o tym jasno.
> Gość z czarnego BMW serii 5 ochlapał pieszych! “A co miał zrobić, wyjść z ręcznikiem?” (wideo)
Każdy kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który ma zamiar wejść na przejście. Jeśli sygnalizator nie działa, do akcji wkracza właśnie ten przepis.
Sytuacja jest jeszcze bardziej niebezpieczna, gdy zebra przebiega przez kilka pasów jezdni. Pędzący lewym pasem kierowcy mogą nie zauważyć, że ktoś na prawym pasie się zatrzymał.
> Policjant na służbie ukarany mandatem. Wyprzedzał na przejściu dla pieszych (wideo)
Właśnie takie zdarzenie miało miejsce w Rzeszowie. Prowadzący Toyotę Yaris niemalże przejechał po piętach kobiecie, która już była na przejściu. Niewiele brakowało do tragedii.