Nowa generacja Mercedesa Klasy C zadebiutowała w lutym. Istniała szansa, że nie zadowoliła ona wszystkich klientów, a to za sprawą dosyć wąskiej gamy silników dostępnych na początku.
Teraz producent rozszerzył ofertę o kilka nowych wariantów napędowych. Pierwszą z nich jest bazowa odmiana wysokoprężna C200d oferująca 163 konie mechaniczne (185 000 zł sedan; 191 700 zł kombi). Auto z takim silnikiem jest również dostępne w wersji Business Edition (173 200 zł sedan; 179 900 zł kombi).
> Nowy Mercedes Klasy C (2022) oficjalnie. Przeżyjesz szok, jak poznasz biedną ofertę silnikową
Od teraz Mercedesa Klasy C z takim samym wyposażeniem można skonfigurować z podstawową jednostką benzynową C180 także w nadwoziu kombi (180 600 zł C180; 166 600 zł Business Edition). 1.5 litrowy silnik 4-cylindrowy oferuje tam 170 koni mechanicznych.
Kolejną nowością jest wprowadzenie możliwości zakupu znanej już 200-konnej odmiany C220d z napędem 4MATIC (207 900 zł sedan; 214 600 zł kombi). Najprawdopodobniej taki wariant znajdziemy w przypadku nadchodzącej Klasy C All-Terrain.
Cała gama Mercedesa Klasy C opiera się na napędach w układzie 48 V miękkiej hybrydy. Dodaje ona po 20 koni mechanicznych do podanych wyżej mocy silników. Każda z wersji zespolona jest z 9-stopniową przekładnią automatyczną 9G-TRONIC.
> Tak pracują lampy Digital Light w Mercedesach. Tylko dwa nowe modele tak potrafią (wideo)
Już wkrótce Niemcy poszerzą ofertę Klasy C o wersje hybrydowe typu plug-in. Ich elektryczny zasięg ma wynosić około 100 kilometrów, co jest również zasługą niskiego współczynnika oporu powietrza Cd, wynoszącego 0,24 w przypadku sedana oraz 0,27 w wersji kombi.