Do testów Bugatti Centodieci użyto silnika o mocy 9 300 KM. Liczy się każdy detal (wideo)

Niezależnie od tego, jak mocno limitowana jest produkcja danego modelu Bugatti, każdy z nich poddawany jest dokładnie tym samym testom i dba się o każdy najdrobniejszy szczegół.

Mogłoby się wydawać, że budując zaledwie 10 egzemplarzy modelu Centodieci, francuski producent mógłby odpuścić niektóre badania i skrócić proces tworzenia.

Bugatti Centodieci spotkał na torze najrzadsze EB 110. Dziesiątki milionów zł na jednym zdjęciu

Przecież i tak większość z tych aut nigdy nie osiągnie prędkości 300 km/h. Właściciel takiego modelu posiada do tego celu inne egzemplarze Bugatti, a Centodieci będzie cieszyło oko w garażu i nieustannie podnosiło swoją wartość.

Za to jednak płaci się aż 8 milionów euro netto, czyli około 53 miliony złotych łącznie z podatkami. Bugatti pochwaliło się procesem testowania aerodynamiki modelu. Auto zostało poddane tym samym testom co każdy inny model.

Do wytworzenia wiatru imitującego prędkość 300 km/h używa się śmigła o średnicy 8 metrów. O jego napęd dba silnik o mocy aż 9 300 koni mechanicznych, czyli prawie tyle co sześć silników Bugatti Centodieci.

Facet chce zarobić ponad 11 milionów złotych na Bugatti, którego jeszcze nie odebrał

Do dyspozycji kierowcy oddane zostaje bowiem 1 600 koni mechanicznych z 8.0 litrowego silnika W16. Potrafi on rozpędzić auto do 100 km/h w 2,4 sekundy oraz pomoże w osiągnięciu prędkości maksymalnej wynoszącej 380 km/h.