O przygodach kierowców na przejazdach kolejowych można by było nakręcić serial, który zawstydziłby niejednego tasiemca pod względem liczby odcinków.
Po raz kolejny możemy zobaczyć brak logicznego myślenia , tym razem w wykonaniu właścicielki Volkswagena Golfa Varianta siódmej generacji.
> Myślał, że to błąd sygnalizacji świetlnej. Po chwili został uwięziony między szlabanami (wideo)
Jakimś cudem znalazła się ona między zamkniętymi szlabanami na przejeździe kolejowym. Jak widać, niezbyt się spieszyła z wyjściem z samochodu. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić.
W końcu jeden z przechodniów zaoferował pomoc i spróbował przeparkować auto w taki sposób, żeby nadjeżdżający pociąg nie zniszczył Volkswagena.
Niestety, okazało się, że nie ma tam wystarczająco dużo miejsca i ostatecznie i tak pojazd szynowy uszkodził Golfa. A wystarczyło staranować jeden ze szlabanów i skończyłoby się maksymalnie na kilku wgniotkach i zarysowaniach.
> W tym jesteśmy lepsi niż w graniu w piłkę nożną. Omijanie szlabanów to sport narodowy (wideo)
Na szczęście, kierowca który zaoferował pomoc i był w samochodzie w momencie uderzenia, wyszedł z samochodu o własnych siłach. Najwidoczniej nic poważnego mu się nie stało.