Zapłacisz 2 200 zł rocznie, żeby Twój Mercedes lepiej skręcał. Funkcję odblokują przez Internet

O wprowadzaniu do swojej oferty opcjonalnego wyposażenia na zasadzie subskrypcji słyszymy coraz częściej. Tym razem to Mercedes-Benz wprowadza tego typu usługę dla swoich klientów.

Chodzi o flagowy elektryczny model EQS i jego zwinność. Standardowo auto wyposażone jest w układ czterech kół skrętnych, podobnie jak Klasa S. Do wyboru są dwie opcje, pierwsza z nich pozwala na maksymalne wychylenie na poziomie 4,5 stopnia.

Oto Mercedes EQS (2022). To ma być bat na Taycana i e-trona GT, przejedzie prawie 800 km

Podczas konfiguracji klient może zamówić opcję jeszcze większego skrętu tylnych kół, wynoszącego 10 stopni. To pozwala na uzyskanie promienia zawracania równego 10,9 metra. Nie znamy jeszcze polskiego cennika modelu EQS, ale w Klasie S taki dodatek kosztuje 7 339 złotych.

Mercedes EQS (2022)
Mercedes EQS (2022)

Jeśli jednak zamawiając EQS nie wybierzesz tej funkcji, będziesz mógł później ją dokupić na zasadzie subskrypcji. Auto posiada seryjnie wszystkie wymagane elementy, maksymalny kąt skrętu kół jest najwidoczniej zablokowany tylko poprzez oprogramowanie.

Mercedes chce wydać ponad 182 miliardy złotych na rozwój samochodów elektrycznych

Taka usługa w Niemczech ma kosztować 489 euro (2 237 zł) rocznie, lub 1 169 euro (5 348 zł) płacąc z góry za okres 3 lat. To dopiero początek, producenci starają się przyzwyczaić klientów do tego rodzaju usług. Już wkrótce staną się one bardzo powszechne.