To najmniejszy silnik pod maską Bentleya. Flying Spur Hybrid nie ma nawet trzech litrów (wideo)

Bentley małymi kroczkami zmierza ku zmianie napędów we wszystkich swoich modelach na elektryczne. Już do 2030 roku cała gama brytyjskiego producenta ma być zasilana wyłącznie prądem.

Po premierze hybrydowego Bentleya Bentayga w styczniu tego roku, przyszedł czas na model Flying Spur z takim samym rodzajem napędu. Luksusowa limuzyna jest w stanie przejechać około 700 kilometrów na jednym tankowaniu.

2022 Bentley Flying Spur Hybrid
2022 Bentley Flying Spur Hybrid

Bentley Bentayga Hybrid po liftingu (2021): model PHEV przejedzie prawie 900 kilometrów bez tankowania

Bentley Flying Spur Hybrid skrywa pod maską zaledwie 2.9 litrową jednostkę V6, która razem z silnikiem elektrycznym produkuje aż 544 konie mechaniczne i 750 niutonometrów momentu obrotowego.

Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h to tylko 4,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 285 km/h. Sam motor elektryczny generuje 136 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Dzięki baterii litowo-jonowej o pojemności 14,1 kWh, auto jest w stanie przejechać na prądzie około 40 kilometrów (WLTP).

2022 Bentley Flying Spur Hybrid
2022 Bentley Flying Spur Hybrid wnętrze

Kupując Bentleya zostaniesz kompozytorem. W aucie usłyszysz muzykę, której nikt nie słyszał

Bentley Flying Spur Hybrid charakteryzuje się najmniejszą emisją CO2 do atmosfery w całej gamie tego modelu. Jego właściciele będą mogli korzystać dzięki temu z możliwości wjeżdżania do ścisłych centrów miast. Coraz więcej z nich wprowadza ograniczenia dla posiadaczy aut spalinowych.