Parkingowy zachęcił go do wciśnięcia pedału gazu. Dwa razy nie trzeba mu było mówić (wideo)

Obecnie produkowane Ferrari, z turbodoładowanymi silnikami w układach hybrydowych nie są w stanie dorównać dźwiękowo starszym modelom tego włoskiego producenta.

Jednym z najgłośniejszych w historii było zdecydowanie Ferrari 599 GTO, którego wyprodukowano w liczbie tylko 599 egzemplarzy. Jego 12-cylindrowy, wolnossący silnik o pojemności 5999 centymetrów sześciennych oferował kierowcy 670 koni mechanicznych i 620 niutonometrów, które uwielbiały wysokie obroty.

Dźwięk zimnego silnika Ferrari zrywa pape z dachu. Jego mikrofon nie wytrzymał (wideo)

Takie parametry pozwalały na przyspieszenie do 100 km/h w 3,35 sekundy oraz rozpędzenie się do ponad 335 km/h. Silnik V12, jak żaden inny, potrafił wywołać ciarki u wszystkich, którzy są w pobliżu. Jego dźwięk robił niesamowite wrażenie.

Właściciel białego egzemplarza widocznego na załączonym nagraniu wideo postanowił go zaprezentować pod Londyńskim hotelem. Z pewnością wpływ na taką decyzję miała obecność spottera z kamerą. Ba, nawet sam parkingowy zachęcił go do pochwalenia się tym co skrywa pod maską.

Musieli wyciąć otwory, żeby zmieścić dwie turbiny pod maską Ferrari F12berlinetta (wideo)

Już samo uruchomienie auta zrobiło niezły hałas, a co dopiero powiedzieć, jeśli ktoś próbuje wykonać efektowne palenie gumy. Polecamy oglądanie nagrania w słuchawkach, emocje gwarantowane.