Jeśli uważasz, że podczas jazdy z niskimi prędkościami nie trzeba aż tak bardzo zwracać uwagi na drogę, to jesteś w wielkim błędzie.
Być może twierdzisz, że tocząc się kilka kilometrów na godzinę, nic Ci nie grozi i wzięcie telefonu do ręki to dobry pomysł.
> Najechał Toyotą na koło, które odpadło z innego auta. Nie uwierzysz co się stało później (wideo)
Jak widać na załączonym materiale z wideorejestratora, nawet tego typu jazda może spowodować efektownie wyglądające kolizje, które mogą się skończyć bardzo źle.
Kierowca Citroena C5 najprawdopodobniej zagapił się lub zapatrzył w telefon i nie zauważył, że jego samochód nie jedzie prosto. Bardzo delikatny skręt kierownicą spowodował, że jego samochód uderzył w zaparkowanego przy krawężniku Volkswagena CC.
> Z nieba na jego samochód spadło ważące 100 kg koło. On sam nie wierzy, że przeżył (wideo)
Pech chciał, że trafił swoim kołem idealnie w koło niemieckiego auta. Tego typu najechanie skutkuje zazwyczaj efektownym podskoczeniem samochodu, tak samo jak to miało miejsce tutaj. Mamy nadzieję, że nikomu się nic nie stało, a w przyszłości kierowca-gapa będzie jeździł już w pełnym skupieniu.