Wyobraźnia polskich kierowców nie zna granic. Finezją popisał się jeden z kierowców BMW Serii 3 E91 podróżujący trasą S1 w powiecie żywieckim.
Nagranie zaczyna się niewinnie od prawidłowo wykonanego manewru wyprzedzania samochodu z wideorejestratorem. Po chwili jednak, sytuacja robi się nieco ciekawsza.
> On po prostu nie mógł poczekać. Wyprzedzanie poboczem to dla niego bułka z masłem (wideo)
Czarne BMW dojeżdża do poprzedzającej go Toyoty RAV4. Gdy tylko znalazł się tuż za jej zderzakiem, zauważył znak pionowy B-25 oznajmiający zakaz wyprzedzania.
Ilustracja na znaku świadczy o tym, że nie wolno wyprzedzać samochodów z lewej strony. Co więc zrobił kierowca BMW? Dobrze myślisz. Wyprzedził SUVa z prawej, wykorzystując pobocze.
> Nie zrozumiesz dlaczego tak zrobił. Kierowca Forda Ka sam nie wie po co wyprzedzał (wideo)
Wydawało się nam, że zrobi tak również z pozostałymi samochodami, ale nic bardziej mylnego. Po chwili stwierdził, że znak już go nie obowiązuje i rozpoczął wyprzedzanie z lewej strony przekraczając linię ciągłą.