Aston Martin uratowany. Wprowadzenie SUVa do oferty mocno poprawiło wyniki finansowe

Nie od dzisiaj wiadomo, że niektórzy producenci samochodów supersportowych miewają problemy finansowe. Dzieje się tak, gdyż tworzą samochody dla bardzo wąskiej grupy odbiorców.

Historia motoryzacji już kilkakrotnie udowodniła, że jest jeden sposób aby uchronić taką markę przed upadkiem. Wystarczy poszerzyć swoją ofertę.

Aston Martin DBX
Aston Martin DBX

Aston Martin DBS to już nie Superleggera, a DB11 V8 zyskuje 25 KM. Oto nowości na rok 2022

Nie należy oczywiście stworzyć kolejnego sportowego coupe, tylko coś bardziej uniwersalnego. Najlepszym wyjściem jest zbudowanie szybkiego SUVa. Wielu uważa to za grzech, ale często jest to jedyne wyjście. W taki sposób wyniki sprzedaży poszybowały w górę w przypadku między innymi Porsche czy Lamborghini. Tym razem, podobny los przytrafił się Brytyjczykom.

Dzięki wprowadzeniu do oferty Aston Martina DBX, zarabiają oni ponad dwukrotnie więcej, a liczba ta będzie rosła. W pierwszej połowie 2021 roku producent sprzedał 2 901 samochodów, z czego 1 500 to wspomniany wyżej SUV.

Aston Martin DBX
Aston Martin DBX

Już wkrótce w podobny sposób powiększy się oferta Ferrari, które wprowadzi do sprzedaży model Purosangue. Chociaż oni raczej nie narzekają na problemy finansowe, to dzięki takiemu ruchowi są w stanie je mocno poprawić.

Aston Martin DBX oferowany jest z 4.0 litrowym silnikiem V8 produkcji Mercedesa-AMG. Generuje on 550 koni mechanicznych i 700 niutonometrów, co pozwala na przyspieszenie do 100 km/h z całą rodziną w czasie 4,5 sekundy.

Aston Martin Valhalla (2022) oficjalnie. Ma 950 KM i chce Porsche odebrać tytuł mistrza (wideo)

Bardzo możliwe, że wkrótce w ofercie pojawi się jeszcze mocniejsza odmiana, a także wariant hybrydowy. W Polsce za Aston Martina DBX trzeba zapłacić co najmniej około 240 tysięcy euro, czyli prawie 1 100 000 złotych.