Zapewne widziałeś już wiele BMW M2, jest to jedno z najpopularniejszych i najlepiej prowadzących się modeli BMW M w historii.
Wiele egzemplarzy poddawanych jest dodatkowym modyfikacjom, aby jeszcze poprawić ich właściwości jezdne oraz wydajność jednostki napędowej.
Nieco inny pomysł miał właściciel egzemplarza widzianego na załączonym nagraniu. Posiadał w garażu nie M2, ale BMW 220d, chciał jednak z niego zrobić prawdziwą wyścigową zabawkę.
Nie zmodyfikował seryjnego 2.0 litrowego diesla ani nie postanowił zmienić go na benzynę. On wrzucił pod maskę 3.0 litrowy silnik wysokoprężny z trzema turbosprężarkami z BMW X5 M50d.
Jakby tego było mało, dodatkowo zastosował nitro oraz wtrysk metanolu. Efekt to 580 koni mechanicznych. Stylistycznie również upodobnił auto do M2 montując pełny pakiet zderzaków i błotników. Autem regularnie bierze teraz udział w wyścigach górskich.