Poprosił kolegę, aby ten zdał za niego egzamin na prawo jazdy. Nie uwierzysz, co wymyślili

Dwóch pomysłowych chłopaków stanie niedługo przed sądem za wprowadzenie w życie nietypowego pomysłu na zdanie egzaminu na prawo jazdy.

Podobno najlepszy pomysł to ten, na który wpadliśmy od razu. Niestety nie było tak w przypadku 21-latków z Łodzi. Jeden z nich miał za chwilę iść na egzamin praktyczny.

Kursant porwał samochód nauki jazdy? Czy to instruktor zabłysnął umiejętnościami? (wideo)

Pod ośrodek egzaminacyjny podwiózł go kolega, który już od dwóch lat posiada prawo jazdy. Stwierdził jednak, że nie czuje się pewnie i poprosił drugiego o przysługę.

Obaj stwierdzili, że można wykorzystać obowiązujące obostrzenia aby oszukać system. Na egzamin poszedł zatem chłopak, który posiadał już prawo jazdy. Wystarczyło że… założył maseczkę.

„Kozak” z Kii wysiadł do kierowcy z pałką teleskopową. Utrzymał ją 2 sekundy (wideo)

Tak się jednak stało, że egzaminator udaremnił podstęp. Obu młodzieńcom grozi teraz kara do 3 lat więzienia za posługiwanie się cudzym dokumentem oraz za próbę wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego.