Zachowanie niektórych osób na stacjach benzynowych wzbudza mnóstwo emocji. Jedni zatrzymują się na samym środku między dystrybutorami zajmując dwa miejsca, inni po zatankowaniu robią jeszcze 30-minutowe zakupy w sklepie.
Gościu z załączonego nagrania wideo przerósł samego siebie. Stwierdził, że narazi wszystkich w promieniu 50 metrów i umyje sobie felgi.
> Przywrócili do życia 32-letniego Mercedesa. Wygląda jak nowy. Fenomenalna praca (wideo)
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby skorzystał z pobliskiej myjni bezdotykowej. On postanowił, że nie ma zamiaru nigdzie dalej jeździć i że zrobi to przy dystrybutorze.
Wyciągnął więc pistolet z wlewu paliwa i oblał benzyną swoje felgi. W szorowaniu brudu pomogła mu ściągaczka służąca do czyszczenia szyb w samochodach.
> Ma jedno z najfajniejszych BMW i zdemolowała stację paliw w Rymaniu. Policjanci bezradni (wideo)
Na szczęście jego felgi nie były rozgrzane od gorących hamulców. Strach pomyśleć co by się stało gdyby rozlewana na ziemię benzyna się rozpaliła.