Ronda przez niektórych kierowców są niestety wybierane jako idealne miejsce do trenowania driftu. Szczególnie widzimy to na przykładzie posiadaczy tylnonapędowych BMW, najczęściej generacji e36.
Na załączonym nagraniu z wideorejestratora mamy ponownie do czynienia z poślizgiem w wykonaniu BMW. Jest to jednak tym razem nieco inna sytuacja niż zazwyczaj.
> Zobaczył ładne panie na pasach, więc wcisnął gaz na zakręcie w BMW serii 1. Co za wieś (wideo)
Po pierwsze, BMW biorące udział w nagraniu to nie samochód a motocykl. Zastanawiasz się zapewne jakim cudem motocykl został wprowadzony w poślizg na rondzie.
Stało się tak wbrew woli jego kierowcy. Jak widać na załączonym wideo, chwilę przed nagraniem przejeżdżał tamtędy samochód z uszkodzoną miską olejową. Plama śliskiej cieczy rozlała się na rondzie.
> Jechał spokojnie za ciężarówką. Nagle odleciał z niej kawałek tarczy hamulcowej (wideo)
To wystarczyło, aby kierowca jednośladu stracił panowanie nad swoim pojazdem i efektownym poślizgiem się przewrócił. Mamy nadzieję, że nic poważnego jemu, ani jego motocyklowi się nie stało.