Bardzo lubi ryzykować. Centymetry dzieliły go od zakończenia swojej rajdowej kariery (wideo)

Wyprzedzanie samochodów na dwukierunkowej jezdni z pewnością jest dosyć ryzykownym i czasami niebezpiecznym manewrem. Niektórzy kierowcy uważają, że ich umiejętności są nadzwyczajne i będą w stanie uniknąć wypadku.

Rozpoczynanie manewru bez upewnienia się, że ma się do tego odpowiednią ilość miejsca często zmienia się w walkę o życie.

Kozak z BMW zabrał się za wyprzedzanie. Nikt mu nie przeszkodził, a dachował (wideo)

Na załączonym nagraniu z wideorejestratora możesz zobaczyć jak niewiele brakowało do poważnej tragedii. Istnieje spora szansa, że wypadek do którego mogłoby dojść, miałby skutek śmiertelny.

Na początku wideo nic nie zwiastuje niespodzianek. Dwie ciężarówki z naczepami mijają się na jezdni. Cud wydarza się, gdy zbliżają się do siebie dosyć znacznie.

Nagle spomiędzy nich wyjeżdża oszołom w Citroenie Berlingo. Podejrzewamy, że od zderzenia czołowego dzieliły go centymetry.

Gościu chciał tylko wyprzedzić ciężarówkę. Skończyło się potężnym karambolem (wideo)

Co również smutne i zaskakujące, to że kierowca ciężarówki nawet nie dotknął hamulca ani nie zmienił toru jazdy widząc całą sytuację.