Kierowcy przejeżdżający dzisiaj autostradą A1 w okolicy Częstochowy mogli zauważyć na jezdni niecodzienny widok.
Na prawym pasie jezdni w kierunku Łodzi stał zaparkowany… samolot. Niewielka maszyna musiała tam awaryjnie lądować.
> Zablokowali helikopterem przejazd aby spytać o drogę. Nie mogli się odnaleźć (wideo)
Powodem nagłego lądowania okazała się awaria silnika. Tuż obok jest niewielkie lotnisko, jednak pilot zdecydował, że może tam nie dolecieć.
Na miejsce została wezwana straż pożarna i policja, zablokowano skrajny pas jezdni, a o usunięcie samolotu z drogi poproszono aeroklub do którego należy pilot.
> Facet w sportowym Nissanie chciał polecieć w kosmos, a przeleciał tylko nad TIR-em (wideo)
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pilot był w kabinie sam i udało mu się uniknąć katastrofy. Aktualnie samolot udało się zepchnąć do pobliskiego MOPu. Ruch odbywa się już normalnie.