Jedną z konkurencji na zawodach driftingowych jest przejechanie bokiem jak najbliżej specjalnie ustawionej ściany. Ta konkurencja nosi nazwę „kiss the wall”, czyli z angielskiego „pocałuj ścianę”.
Naturalnie takich zawodów nie ma podczas wyścigów na 1/4 mili, jednak ten kierowca Dodge Vipera chyba o tym nie wiedział. Akcja rozegrała się w Teksasie.
> Dodge Viper vs. Audi R8, czyli USA kontra Niemcy: kto robi lepsze silniki V10? Różnica 30 KM
Podczas jednego ze startów przy prędkości przekraczającej 100 km/h jego autem nagle rzuciło. Kierowcy udało się na szczęście odpowiednio zareagować i wyprowadzić Vipera z poślizgu.
Na poniższym nagraniu widać jak niewiele brakowało, żeby czarny Dodge Viper skończył na betonowej ścianie. Takie zderzenie z pewnością byłoby dla właściciela bardzo kosztowne.
> Koniec z cwaniakowaniem w elektrykach. Nadchodzi porządek z zasadami w wyścigach
Pod maską tego Dodge Vipera znajduje się silnik V10 o pojemności aż 8.4 litra i mocy 640 koni mechanicznych. Najprawdopodobniej czarny egzemplarz widoczny na nagraniu był dodatkowo zmodyfikowany.