Nadszedł moment premiery czwartej generacji Skody Fabii. Niedługo po premierze odświeżonego konkurenta z Wolfsburga – Volkswagena Polo, przyszedł czas na czeską propozycję segmentu B. Skoda chwali się, że nowa Fabia urosła. Jest teraz o 48 milimetrów szersza i aż o 110 milimetrów dłuższa. Zapewni to wewnątrz jeszcze więcej przestrzeni dla pasażerów, zachowując przy tym kompaktowe rozmiary małego hatchbacka.

To technologiczna rewolucja dla tego modelu. Na liście wyposażenia znajdziemy między innymi: asystenta pasa ruchu, aktywny tempomat, asystenta jazdy w korku czy asystenta parkowania. Opcjonalne w pełni LEDowe oświetlenie, panoramiczny dach oraz podgrzewana przednia szyba dodatkowo podniosą komfort czeskiego maluszka.
Zobacz również
Masywna terenówka za 163 tys. zł wjeżdża do Europy. Polska może być następnym rynkiem po hiszpańskim
Nie jest to najnowszy SUV, ale za to nie ma problemów z częściami. Za 101 700 zł wyjedziesz z salonu
Kompaktowy SUV z Europy za 76 400 zł zaboli Baica 3. Oferuje duży ekran dotykowy, kamerę cofania i 17-calowe felgiNa wykończonej materiałem desce rozdzielczej standardowo pojawia się 6.8-calowy ekran dotykowy, który opcjonalnie można zamienić na wyświetlacz o przekątnej 9.2 cala. Przed oczami kierowcy jest też miejsce dla opcjonalnego 10.2-calowego wirtualnego kokpitu.

Bagażnik ma teraz pojemność 380 litrów, co jest wynikiem dokładnie takim samym jak w większym Volkswagenie Golfie Mk8. Możemy oczywiście go powiększyć składając oparcia tylnej kanapy, otrzymamy wtedy aż 1190 litrów pojemności.
Skoda Fabia 2021 – silniki
Za napęd nowej Fabii odpowiadają silniki o pojemności 1.0 i 1.5 litra. Najtańsze egzemplarze będą wyposażone w wolnossące jednostki 1.0 MPI o mocy 65 oraz 80 koni mechanicznych. Nieco lepiej wyposażone modele zyskają turbodoładowane silniki TSI o tej samej pojemności i mocy 95 lub 110 koni mechanicznych. Ta mocniejsza odmiana będzie połączona z 6-stopniowym manualem lub 7-stopniową skrzynią DSG.

Najmocniejsza Skoda Fabia to wersja z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 koni oraz skrzynią automatyczną DSG. Przyspieszenie do 100 km/h będzie trwało 7.9 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 225 km/h. W najtańszych wersjach pojawi się 5-stopniowy manual. Nie zobaczymy już w nowej Skodzie żadnego silnika diesla.
Ciekawą opcją jest możliwość zamontowania 50-litrowego zbiornika paliwa, co ma pozwolić na zasięg około 900 kilometrów. Nie poznaliśmy jeszcze dokładnego cennika, ale najtańsze egzemplarze mają kosztować około 65 tysięcy złotych.




