Niektórzy kierowcy aut egzotycznych niezbyt chętnie pozują do zdjęć przed aparatami spotterów. Często nawet szybko uciekają chcąc chronić swoją prywatność, jest to zrozumiałe.
Na szczęście jest też druga grupa kierowców, którzy na widok wyciągniętych w swoją stronę obiektywów zaczynają się popisywać. W skrócie mówiąc – mają parcie na szkło.
> Gość w Challengerze wcisnął gaz do dechy w Płocku. Przy okazji zadymił pół miasta (wideo)
Tak było w Dusseldorfie, gdzie jeden z kierowców, mających akurat do dyspozycji mocne V8 i sporo bieżnika na tylnych oponach, zrobił pokaz przed obiektywami spotterów.
Posiadanie pod nogą 517 koni mechanicznych do dyspozycji w Mercedesie C63 AMG Black Series to coś o czym marzy wielu fanów motoryzacji.
> Kierowca tego Mercedesa CLS 63 AMG lubi jeździć bez gumy. Nagle zrobiło się biało (wideo)
6.2 litrowe V8 w moment potrafi rozgrzać tylne opony i pozostawić za autem sporą chmurę dymu.