Czasami zdarzy się, że błędna matematyka nie pozwoli Ci na dojechanie na stację benzynową. Lub też po prostu będziesz potrzebował trochę benzyny aby uruchomić stojący długo w szopie motocykl. Wtedy niezbędne jest udanie się na stację paliw z kanistrem.
Tego typu pojemniki przeznaczone do transportowania paliw są dostępne nawet na stacji benzynowej, ich koszt to około kilkunastu złotych.
> Nowa aktualizacja Map Google. Już nie będziesz najszybciej na miejscu, masz spalić mniej paliwa
Dzięki nim możemy być pewni, że tak transportowana benzyna czy olej napędowy nie rozleje nam się w bagażniku i unikniemy mandatu w razie ewentualnej kontroli policji.
Na słoną karę zasługuje klientka jednej ze stacji benzynowych, która postanowiła nalać sobie zapasowe paliwo do… foliowej reklamówki. Jak można wpaść na coś takiego?
> Ma jedno z najfajniejszych BMW i zdemolowała stację paliw w Rymaniu. Policjanci bezradni (wideo)
Zdesperowanej kobiecie nie dał do myślenia nawet fakt, że siatka zaczęła przeciekać. Jak gdyby nigdy nic, po prostu wykorzystała drugą reklamówkę i zapakowała „zakupy” do bagażnika.