Tesla wytrzymała na hamowni 2 sekundy. Moment obrotowy okazał się zabójczy (wideo)

Samochody elektryczne znane są z wysokiego momentu obrotowego. Jest on też dostępny momentalnie w całości. Zapewnia to niesamowite przyspieszenie, ale potrafi też przysporzyć problemów.

Jeden z duńskich właścicieli modelu Tesla Model S P85D postanowił zmierzyć na hamowni moc i moment obrotowy swojego auta. Był przekonany, że taki pomiar jest bezpieczny i nic nie może się stać.

Złodzieje samochodowi mają nową broń. Przed nią nie ucieknie nawet super szybka Tesla

Kłopoty pojawiły się gdy tylko wcisnął gaz do dechy. Gdy moment obrotowy osiągnął 963 niutonometry nagle z hukiem zerwał się gruby pasek odpowiadający za przenoszenie pomiaru z rolek hamowni.

Tesla Model S P85D
Tesla Model S P85D uszkodzony pas hamowni

Producent podaje, że maksymalny moment obrotowy wersji P85D wynosi 931 niutonometrów, więc mamy do czynienia albo z bonusem z fabryki, albo z błędem pomiarowym spowodowanym usterką hamowni.

Tesla Model S P85D oferuje 532 koni mechanicznych i przyspieszenie do 100 km/h w czasie 2.8 sekundy. Prędkość maksymalna to 250 km/h. Zasięg na pełnej baterii to według producenta od 400 do 480 kilometrów.