Lexus szykuje dla nas niespodziankę? Ciekawy wniosek złożony w urzędzie patentowym

Sportowe odmiany modeli Lexusa od zawsze cieszyły się sporym uznaniem wśród entuzjastów motoryzacji. Magiczna literka 'F’ dopisywana do oznaczeń niektórych modeli powoduje szybsze bicie serca.

Genialne Lexusy IS-F oraz GS-F ze świetnym wolnossącym silnikiem 5.0 V8 o mocy 470 koni mechanicznych to potwory, których niestety próżno już szukać w ofercie japońskiego producenta.

Pojedynek największych „kotów” poprzedniej dekady. Lexus LFA vs. SLR McLaren 722S (wideo)

Nie wspominamy nawet o legendarnym Lexusie LF-A. Ścieżka dźwiękowa jego 4.8 litrowego V10 należy cały czas do czołówki najlepiej brzmiących silników na świecie.

Toyota V8 Biturbo rysunek patentowy
Toyota V8 Biturbo rysunek patentowy

Aktualnie w ofercie Lexusa, samochód z najbardziej sportowym zacięciem to LC500. Posiada on ten sam silnik co wspomniane wcześniej IS-F i GS-F, jednak magicznej literki w jego nazwie brak. To mogło świadczyć o tym, że Lexus szykuje dla nas coś jeszcze bardziej sportowego.

Lexus LC500 vs. Toyota Supra: Lex jest sporo mocniejszy. Nie uwierzysz, które auto wygrało

Jakiś czas temu Japończycy zaprzeczyli, że w ofercie zadebiutuje LC-F, ale niedawno dziennikarze dotarli do wniosków patentowych Toyoty, na których wyraźnie widać szkic silnika V8 Biturbo. Wygląda na to, że Lexus z oznaczeniem F i potężną jednostką V8 jednak powróci w wielkim stylu. Niestety nie wiadomo, o jaki model chodzi i kiedy możemy spodziewać się jego premiery.