Jeśli policjant to też miłośnik motoryzacji, nie zawsze kontrola skończy się mandatem (wideo)

Posiadanie egzotycznego auta zazwyczaj wiąże się z większym zainteresowaniem ze strony policjantów. Jeśli jeszcze w dodatku za kierownicą siedzi młody chłopak, wtedy rutynowa kontrola jest niemal pewna.

W dzisiejszych czasach coraz młodsze osoby decydują się na zakup naprawdę drogich samochodów, więc również i policjanci przyzwyczajają się do takiego widoku.

Nie stawaj w korku za tym Lamborghini. Jeden nieodpowiedni ruch i spłoniesz (wideo)

Niektórzy z funkcjonariuszy to oczywiście też fani motoryzacji, i nie każda kontrola drogowa musi się dla kierowcy kojarzyć z czymś nieprzyjemnym.

Doświadczył tego kierowca Lamborghini, który nocą wyjechał na miejskie ulice na przejażdżkę swoim złotym Aventadorem. Oklejenie auta w taki kolor dodatkowo przyciąga wzrok wszystkich przechodniów.

Na jednej z prostych ulic postanowił rozpędzić się trochę mocniej, żeby posłuchać dźwięku 6.5 litrowego V12. Na końcu drogi niestety czekał już na niego patrol policji, który zatrzymał auto do kontroli.

Prawie zamknął szafę w swoim Lambo. Wybrał do tego jednak nieodpowiednie miejsce (wideo)

Na szczęście obyło się bez mandatu, jak wspomina sam kierowca, policjanci byli bardzo mili i zaciekawieni jego 700-konnym włoskim supersamochodem.