Jak można wpaść na taki pomysł? Gość z Toyoty musiał być bardzo zmęczony (wideo)

Nie mamy pojęcia, jak bardzo trzeba być zmęczonym, albo po prostu nieuważnym, żeby wjechać na dwupasmową drogę szybkiego ruchu pod prąd.

Niestety, takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. A przecież wiemy tylko o tych, które ktoś uwiecznił na kamerce samochodowej, lub o tych, które niestety zakończyły się tragicznie.

Kierowcy utworzyli korytarz życia po wypadku, a „Panicz” z BMW pomyślał, że to dla niego (wideo)

Tutaj mamy kolejny przykład z trasy S7, gdzie na wysokości zjazdu na Nowy Dwór Mazowiecki, na pasie w kierunku Mławy pojawiła się Toyota Corolla jadąca pod prąd.

Miało to miejsce 18 maja 2021 roku, i od tamtej pory nie słyszeliśmy o żadnej tragedii, która mogłaby dotyczyć tego zdarzenia, więc na szczęście w tym przypadku obyło się bez wypadku.

Spotkali się na mieście dwa razy w kilka minut i coś w nim pękło. Poszło o brak kultury (wideo)

Tak czy siak, sprawa trafiła na policję, i mamy nadzieję, że kierowca Toyoty zostanie surowo ukarany za tego typu jazdę.