Kilka razy zapewne już widziałeś asów, którzy na myjni bezdotykowej otwierają drzwi i bez żadnych skrupułów czyszczą wnętrza swoich pojazdów wodą pod ciśnieniem.
Zawsze jednak zdarzało się tak w przypadku starszych samochodów, z plastikowymi wnętrzami, bez grama elektroniki. Auta, których po prostu nie było żal i ciężko było je w ten sposób uszkodzić.
> Oto największa myjnia samochodowa na świecie: nie uwierzysz, ile dziennie obsługuje klientów (wideo)
Tutaj mamy nieco odmienną sytuację. Koleś w taki właśnie sposób postanowił wyczyścić wnętrze Mercedesa-AMG S63 Coupe. Cena tego auta przekraczała milion złotych!
Skórzana tapicerka, ekrany na desce rozdzielczej, mnóstwo przycisków i elektroniki. Najprawdopodobniej większość z tych elementów po takim wybryku wymagała wymiany.
> Odpicował Ferrari i kozaczył na wyjeździe z myjni. Teraz śmieje się z niego cały Internet (wideo)
Szkoda, bo jazda autem z 5.5 litrowym silnikiem V8 biturbo o mocy 585 koni mechanicznych musiała sprawiać mnóstwo frajdy. Dopóki ktoś nie zniszczył jego wnętrza.