Udało nam się dotrzeć do nagrania, na którym uwieczniono najszybszy w historii przejazd samochodem na dystansie 1/4 mili.
Naprawdę szybkie seryjne samochody pokonują taką odległość w czasie między 10 a 11 sekund. Na przykład nowe Porsche 911 Turbo S, o mocy 650 koni mechanicznych, uzyskuje czas 10,1 sekundy i na mecie osiąga prędkość 220 km/h.
> W 7 lat urwali 0.7 sekundy. Niewiarygodne, co Porsche zrobiło z 911 Turbo S (wideo)
Ile mocy musi mieć zatem samochód, aby zrobić to jeszcze szybciej? I to dużo szybciej? Auto na załączonym nagraniu przejechało 1/4 mili w 3,22 sekundy i rozpędziło się w tym czasie do 650 km/h.
Jak to możliwe? Oczywiście dzięki zastosowaniu napędu odrzutowego. Moc jego silnika wynosi, uwaga, 28 000 koni mechanicznych.
Pobicie rekordu odbyło się na torze w holenderskim Zandvoort. Auto prowadził Sammy Miller, który specjalizował się w biciu tego typu rekordów. Niestety w 2002 roku zginął w wypadku, ale nadal wiele z jego wyczynów nie zostało przez nikogo poprawionych.