Odwieczna walka między spotterami samochodowymi i testerami prototypów trwa w najlepsze. Jedni próbują dostarczyć światu zdjęcia zakamuflowanych aut koncepcyjnych, drudzy starają nie dać się złapać.
Jeden z kierowców zamaskowanego prototypu Ferrari 812 Versione Speciale, którego premiera ma nadejść już 5 maja, tak bardzo chciał uniknąć zdjęć, że niemalże wjechał w cywilne auto jadące poprawnie po rondzie.
> To Ferrari ma najszybciej kręcący się silnik w historii. 812 Superfast Versione Speciale
Nie ma co się dziwić, w końcu pod maską nowego Ferrari ma się pojawić najmocniejszy silnik spalinowy w historii marki. Jego moc ma oscylować w okolicach 830 koni mechanicznych przy silniku kręcącym się do aż 9,500 obrotów na minutę.
Pomimo napędu tylko na tylną oś, Ferrari będzie w stanie rozpędzić się do 300 km/h w czasie poniżej 3 sekund, a jego prędkość maksymalna wyniesie ponad 340 km/h.
> Chciał przeparkować LaFerrari klienta hotelu. W życiu nie najadł się tyle stresu (wideo)
To oczywiście tylko domysły, na wszelkie oficjalne informacje musimy poczekać jeszcze kilka dni.