W 2015 roku Bugatti wyprodukowało ostatni, 450 egzemplarz swojego pierwszego auta, które powstało we współpracy z Volkswagenem.
Mowa oczywiście o Veyronie. Ostatni egzemplarz to konkretnie Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse La Finale. Zaprezentowano go podczas targów motoryzacyjnych w Genewie.
> Nissanem GT-R chciał ustawić Bugatti Veyrona w szeregu. Czy 1000 koni mu wystarczyło? (wideo)
Jego właścicielem jest kolekcjoner z Bliskiego Wschodu, który większość swojej kolekcji przechowuje na Gibraltarze. Co ciekawe, La finale nie jest jedynym Veyronem, którego posiada.

Podobno w jego garażu stoi również między innymi po jednym egzemplarzu z serii Les Legendes. Seria ta liczyła 6 specjalnych wersji, każda z nich oddawała cześć ważnej osobie dla marki Bugatti. Z każdej wersji sprzedano tylko 3 egzemplarze.
W każdym z Veyronów pracuje ten sam 16-cylindrowy silnik, o mocy 1001 lub 1200 koni mechanicznych.W sieci można natrafić na krótki film pokazujący w jaki sposób powstawał.
> Chciał być wyjątkowy, więc kupił Bugatti. Zdziwił się gdy spojrzał w lusterko wsteczne (wideo)
8.0 litrowa jednostka W16 z czterema turbosprężarkami wymaga największej precyzji podczas montażu. Nie ma tu miejsca na nawet najmniejsze błędy.